Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Wielu z nas podczas remontu chciało całkowicie odnowić wnętrze mieszkania i uczynić je modnym, stylowym, nowoczesnym. Mając wystarczająco dużo inspirujących zdjęć na Instagramie czy Pintereście, zabieramy się do pracy, wprowadzamy piękno do mieszkania, nadajemy mu np. europejski szyk czy skandynawską praktyczność. A potem zamarzamy w nowej naprawie w zimie. Dlaczego tak się dzieje, mówi Roman Sidlauskas – ekspert włoskiego producenta baterii grzewczych Global Radiatori.

Powód nr 1: Brak baterii

Oczywiście pozbywając się baterii większość ludzi zastępuje je innymi urządzeniami grzewczymi. Na przykład konwektory, które znajdują się w podłodze przed oknem lub ciepłą podłogę.Najczęściej tę opcję wybierają właściciele mieszkań z oknami sięgającymi od podłogi do sufitu. Jednak w wielu przypadkach to nie wystarczy, na przykład jeśli nie mieszkasz na południu, ale w centrum , a tym bardziej na północy lub wschodzie kraju, gdzie zimy są dość surowe . Odmowa baterii jest praktykowana w krajach europejskich z łagodnymi, chłodnymi zimami, co oczywiście wcale nie jest naszym przypadkiem. W takim zestawie urządzeń grzewczych może nie wystarczyć do pełnego ogrzania pomieszczeń, zwłaszcza jeśli ma dużą powierzchnię przeszkleń.

Jeśli naprawdę chcesz zostawić widok z panoramicznych okien otwartych i jednocześnie nie marznąć, oprócz „ciepłych podłóg” i konwektorów zamontuj dodatkowe grzejniki na ścianach przylegających do okna, klasyczne lub wysoka, w zależności od powierzchni pomieszczenia i wolnego miejsca na umieszczenie baterii.

Powód nr 2: Baterie schowane za meblami

Niektórzy właściciele mieszkań, mimo że decydują się na pozostawienie baterii w starym miejscu pod oknem, wolą usunąć je poza zasięg wzroku, zasłaniając np. tyłem sofy lub budując szafki wokół sprzętów.W takim przypadku ciepło z akumulatorów nie trafia do pomieszczenia, ale jest pochłaniane przez meble. I nic dziwnego, że w rogach pokoju może być chłodno.

Pozbądź się szafek i przesuń sofę przynajmniej o 20 centymetrów, a wtedy ciepło będzie swobodnie napływać do pomieszczenia.

Powód nr 3. Puste ekrany

Innym popularnym sposobem na ukrycie grzejników jest zawieszenie na nich ozdobnego parawanu. W rzeczywistości takie ekrany mogą być bezpieczne pod względem ogrzewania, ale są niuanse. Ponownie, aby ciepło mogło rozchodzić się po całym pomieszczeniu, potrzebuje wylotów po bokach, na górze iz przodu urządzenia. Powietrze musi jakoś dopłynąć do urządzenia, aby grzejnik mógł je ogrzać: jeśli na górze jest dużo otworów, a ekran jest pusty od dołu lub grzejnik wisi blisko podłogi, najprawdopodobniej nie będzie się nagrzewał. Dlatego zapomnij o pustych ekranach i wybierz panele, które nie zapobiegają ucieczce ciepła.

Powód nr 4: Kaloryfery za zasłonami

Na pierwszy rzut oka wydaje się to dziwne, ale w rzeczywistości rolety zasłaniające urządzenia grzewcze mogą „kraść” część ciepła. Zwłaszcza jeśli grzejniki są umieszczone po bokach dużych okien, a zasłony są stale rozchylone i zasłaniają grzejniki.

Oczywiście są mniej szkodliwe niż meble i parawany, niemniej jednak grube zasłony, a nawet tiul mogą ograniczać ciepło z grzejników do pomieszczenia. Spróbuj poeksperymentować i zastąp grube zasłony jasnym tiulem z cienkich nici szytych swobodnie. W pokoju na pewno zrobi się cieplej o kilka stopni.

Powód 5. Designerskie baterie

Piękne baterie o nietypowym kształcie oczywiście dodają wnętrzu pewnego uroku, ale często grzeją gorzej niż klasyczne kaloryfery.
Po pierwsze dlatego, że większość tych nietypowych urządzeń jest wykonana ze stali, który nie przewodzi tak dużo ciepła, jak aluminium (najczęściej stosowany materiał na baterie). Po drugie, ponieważ urządzenia stalowe zwykle działają krócej niż baterie aluminiowe. Co jest szczególnie rozczarowujące, biorąc pod uwagę, że grzejniki dekoracyjne są znacznie droższe niż zwykłe.

Jedynym wyjątkiem są wysokie grzejniki. Jeśli wybierzesz model wykonany z aluminium, to wraz z pięknem uzyskasz dobre odprowadzanie ciepła i niezawodność.

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Kategoria: